O książce: rok / Od razu ostrzegam: nie będziemy mówić o programie powszechnego "zbawienia", ani o planach na globalnego „nasycenia”, ani o projektach powszechnego „odnowy”. Realia są takie, że nie ma miejsca ani czasu nawet na teoretyczne opracowywanie takich utopii, zwłaszcza że przez ostatnie trzydzieści stuleci zajmowała się tym już cała rzesza intelektualistów, wykorzystano część ich osiągnięć, ale efekt jest praktycznie zero.